Projekt nowelizacji Prawa wodnego opublikowany pod koniec 2021 roku przewiduje wprowadzenie kar pieniężnych dla gmin, które nie wywiążą się z zapisów dyrektywy ściekowej. Sankcje są przewidziane także dla mieszkańców, którzy w nieprawidłowy sposób eksploatują swe szamba i oczyszczalnie. Według raportu Agencji Wspierania Ochrony Środowiska, aż 93 proc. ścieków z gospodarstw domowych może bez kontroli trafiać do środowiska…
- 250 milionów m sześc. ścieków rocznie jest odprowadzane do środowiska w sposób niekontrolowany .
- Gminy często nie mają wiedzy nawet o liczbie istniejących na ich terenie szamb i oczyszczalni przydomowych; do wyjątków należą kontrole, co dzieje się ze ściekami.
- Zmienić tę sytuację ma nowelizacja Prawa wodnego, zaproponowana przez ministra infrastruktury. Nowe przepisy nakładają kary na gminy i grzywny na mieszkańców. Mają pomóc Polsce wywiązać się z unijnych zobowiązań i poprawić stan środowiska.
93 proc. “produkowanych” przez gospodarstwa indywidualne ścieków bez kontroli nielegalnie trafia do środowiska. W liczbach całkowitych to na pewno powyżej 250 milionów m sześc. nieczystości – oto dane z opublikowanego w marcu 2021 roku raportu przygotowanego przez Agencję Wspierania Ochrony Środowiska (AWOŚ). Badanie objęło 609 gmin (czyli co czwartą gminę w Polsce) i powstało na podstawie ich sprawozdań za rok 2019.
Jak mówi prezes AWOŚ Romuald Lenkajtis, sytuacja jest dramatyczna, ale “to nie składowiska odpadów, które płoną i przyciągają uwagę mediów”.
– Gdyby ścieki – zamiast zanieczyszczać glebę i wody podziemne, sącząc się w głąb – wytryskiwały gejzerem, byłoby o tym głośno. A tak zatruwają nas po cichu – dodaje.
Czytaj też: Miliony ludzi bez kanalizacji. Czy pomoże Krajowy Plan Odbudowy?
Upomnienie od Komisji Europejskiej
Świadomość tego stanu rzeczy ma także Komisja Europejska, która w maju 2020 r. wystosowała pod adresem Polski upomnienia, związane z niestosowaniem się do zapisów dyrektywy ściekowej. Dotyczy to 1285 aglomeracji na 1587 aglomeracji ujętych w piątej aktualizacji Krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych (KPOŚK).
Zarzuty to m.in. niezapewnienie, aby 1183 aglomeracje były wyposażone w system zbierania ścieków komunalnych lub indywidualne i inne właściwe systemy zbierania, które osiągają ten sam poziom ochrony środowiska, w przypadkach gdy wprowadzenie systemu zbierania nie jest uzasadnione; niezapewnienie, aby w 1282 aglomeracjach ścieki komunalne odprowadzane do systemów zbierania były przed zrzutem poddawane wtórnemu oczyszczaniu; niezapewnienie, aby w 426 aglomeracjach ścieki komunalne odprowadzane do systemów zbierania były poddawane oczyszczaniu bardziej rygorystycznemu niż to, które opisano w art. 4 dyrektywy.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może nałożyć na Polskę wysokie kary finansowe, jeśli nie wprowadzimy środków naprawczych. Tak w przeszłości już bywało – m.in. na Grecję została nałożona kara 5 mln euro, a na Włochy – z tytułu niewykonania wcześniejszego wyroku TSUE przeciwko 80 aglomeracjom włoskim – Trybunał zasądził tu na rzecz Komisji Europejskiej okresową karę pieniężną w wysokości 30 112 500 euro za każde pół roku zwłoki.
Również Najwyższa Izba Kontroli kilkakrotnie w swoich raportach wykazywała polskie zaniedbania w tym zakresie.
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
Udostępnij